Polski Związek Kajakowy

  • belgrad3.jpg
  • tacen12.jpg
  • Borowska.jpg
  • DSC_1832.jpg
  • Tula_Czaplicki.jpg
  • Paszek_Iskrzycka.jpg

Krok od celu

W Londynie  kanadyjkarze dwukrotnie wygrywali finały B. O starcie opowiada trener kadry Rafał Rogoziecki.

 

Dwójka na finał

- Nie osiągnęliśmy zamierzonych celów, ale do chłopaków nie mam  zastrzeżeń. Każdy z nich pracował na maksa i podczas wyścigów dał z siebie wszystko. Start dwójki oceniam na trzy z plusem, bo wynik jaki zrobili nie odzwierciedla ich prawdziwych możliwości. W półfinale mieliśmy kłopot taktyczny przez co bieg nie ułożył się po naszej myśli. Nie weszliśmy do finału, a jestem przekonany, że mogliśmy tam sporo zdziałać. Czas jaki Marcin z Tomkiem pojechali w finale B dałby im szóste miejsce w całej stawce, a pamiętajmy, że w swoim biegu nie mieli się specjalnie z kim ścigać. Ta dwójka była przygotowana do walki o czołowe miejsca na igrzyskach i jestem przekonany, że w przyszłości chłopaki jeszcze pokażą na co ich stać.

 

Jedynka na poziomie

- W jedynce na tysiąca Piotrek Kuleta zaprezentował się znakomicie. Był bardzo bliski wejścia do finału, niestety w półfinale trafił na niezwykle mocnych rywali – m.in. na przyszłego mistrza i wicemistrza olimpijskiego. Awans z  drugiego półfinału zapewniłby sobie bez problemu, jednak losowanie nie ułożyło się tak jakbyśmy sobie tego życzyli. Piotr był w stanie powalczyć o miejsca 6-8, skończyło się jednak na wygraniu finału B. Już w Poznaniu pokazał, że jest mocny i gdyby nie pogoda na pewno wywalczyłby dodatkową kwalifikację. Na Malcie przepustkę zdobył Niemiec Brendel i Rumun Chirila z którym Piotrek wygrał później 4 sekundy. Do jego postawy nie można mieć żadnych uwag, a w przyszłości trzeba stworzyć mu jak najlepsze warunki do rozwoju.

 

Bez większych niespodzianek

- W Londynie wyniki poszczególnych finałów specjalnie nas nie zaskoczyły. Niespodzianką było co prawda zwycięstwo Niemców w C2 i słaby występ Rumunów, którzy  wygrali tegoroczne mistrzostwa Europy, ale reszta popłynęła tak jak zakładaliśmy. Mimo, że były to igrzyska, to udało nam się uniknąć presji i zgiełku. Mieszkaliśmy poza dużą wioską, dzięki czemu mieliśmy spokój i mogliśmy w pełni skoncentrować się na startach. W wyścigach zabrakło trochę szczęścia, ale jestem przekonany, że byliśmy w stanie osiągnąć lepsze wyniki. W przygotowaniach do igrzysk niczego nam nie brakowało i mogliśmy pracować w spokoju. Korzystając z okazji chciałbym w imieniu grupy podziękować panu prezesowi i członkom zarządu za stworzenie nam doskonałych warunków do treningu. (tp)

Partnerzy


 

Oficjalny dostawca medali
dla PZKaj

Programy kajakowe

Program edukacji kajakowej dla dzieci
www.akademiakajakowa.pl
 


 
Uwaga kluby kajakowe!
Program wsparcia dla klubów

 Najczęściej zadawane pytania

 


 

Obowiązkowy program dla stypendystów
„Selfie z Gwiazdą Sportu”

 


Rada ds. Kompetencji Sektora Sportowego

Komunikat

 

Kto nas odwiedza

Odwiedza nas 8 gości oraz 0 użytkowników.