W Poznaniu 3 w 1

Opublikowano: 13 lipiec 2018

Trzy, a właściwie cztery imprezy odbyły się jednocześnie na torze regatowym Malta. Oprócz 81. Mistrzostw Polski Seniorów  jednocześnie będącymi Regatami Eliminacyjnymi Seniorów, odbyły się także 7. Mistrzostwa Polski w Parakajakarstwie, Regaty im. Rafała Piszcza oraz dodatkowo odbyły się pokazowe wyścigi SUP-ów, czyli wiosłowanie jednym piórem, stojąc  na desce.

Tu liczyły się przede wszystkim Regaty Eliminacyjne Seniorów i trenerzy kadry bacznym okiem obserwowali zmagania zawodniczek i zawodników. Nie brakowało niespodzianek i w tym miejscu należy wspomnieć występ świeżo upieczonego mistrza Europy juniorów, Bartosza Grabowskiego, który zdobył  brązowy medal w K1 200 metrów.

Również przebojem wdarła się do kadry i stanęła na 3. miejscu podium K1 200, Helena Wiśniewska - srebrna medalistka z K1 500 metrów w odbywających się niespełna 2 tygodnie wcześniej ME U23 we włoskim Auronzo. Kolejną niespodziankę sprawił Przemysław Korsak, który w kategorii seniorów startuje po raz pierwszy i w K1 wywalczył aż 3 finały A, a wyścigu na 500 metrów zajął bardzo dobre 4. miejsce.

W K1 200 metrów pań nie miała sobie równych Marta Walczykiewicz z KTW Kalisz, osiągając świetny czas 39.753 i z dużą przewagą wygrywając swoją koronną konkurencję. Na drugim miejscu przypłynęła Katarzyna Kołodziejczyk, również kaliszanka, a trzecia w tym wyścigu była wspomniana już Helena Wiśniewska z CWZS Zawiszy Bydgoszcz.

Jedynkę 200 i 500 metrów u kanadyjkarek pewnie wygrała Dorota Borowska z NOSiRu Nowy Dwór Mazowiecki. Właściwie to na obu dystansach podium wyglądało identycznie, bo 2. była Magda Stanny z KS Warty Poznań, a trzecią zawodniczką była Sylwia Szczerbińska z SKS Cresovii Białystok.

Mistrzostwa Polski Seniorów będące jednocześnie kwalifikacjami do Mistrzostw Świata Seniorów, były dla mnie bardzo udane, po raz kolejny obroniłam tytuł Mistrzyni Polski w konkurencji olimpijskiej oraz drugi raz z rzędu obroniłam tytuł Mistrzyni Polski w dystansie C1 500 m – oceniła swój start Dorota Borowska.

Olimpijską jedynkę wśród kajakarzy wygrał Paweł Kaczmarek z KS AZS-AWF Gorzów, na drugim miejscu podium stanął Piotr Mazur z CWZS Zawiszy Bydgoszcz, przegrywając złoty medal o 0.003 sekundy. Na trzecim miejscu linię mety minął wspomniany Bartosz Grabowski z KST Włókniarza Chełmży.

U kanadyjkarzy bezkonkurencyjny w C1 200 i 500 metrów był Michał Łubniewski z KS Stomila Poznań, drugi, także na obu dystansach, był Wiktor Głazunow, a trzecim zawodnikiem na 200 metrów był Tomasz Barniak, natomiast na 500 Mateusz Kamiński, obaj z OKSW Olsztyn.

Mistrzostwa Polski, które były jednocześnie eliminacjami, to niecodzienne połączenie. Z jednej strony chodzi o to, aby pokazać się  jak najlepiej na tle innych polskich zawodników, a z drugiej zaś o rywalizację klubową. Swoje stary oceniam jako wyśmienite, stąd cztery złota i srebro. Warunki na poznańskim torze były chwilami ekstremalne, porównywalnie do panujących czasem w Montemor-o-Velho. Miłym aspektem było rozłożenie wyścigów na trzy dni i to pozwoliło zregenerować się pomiędzy startami. Pozdrawiam serdecznie kibiców, którzy nam towarzyszyli przez te 3 dni pełne zmagań– powiedział Michał Łubniewski.

Na olimpijskim dystansie 500 metrów u kajakarek wygrała Anna Puławska, tuż za nią była nasza młoda mama szybko wracająca do wysokiej formy - Karolina Naja, obie z KS AZS-AWF Gorzów. Jako trzecia na metę wpłynęła Katarzyna Kołodziejczyk.

Uważam, że jest to dobra dyspozycja jak na powrót po urodzeniu dzidziusia, przede wszystkim start na 500 metrów mi się podobał. Czułam, że to jest już powoli to, co potrafiłam zrobić przed IO w Rio, popłynąć dobre czasy i swoje rekordy. Muszę przyznać, że cały dzień finałowy był bardzo wymagający, szczególnie dla mnie, bo niedawno wróciłam do treningów. Finały 200 i 500 w jednym dniu, dodając do tego wyścigi eliminacyjne i półfinały, dawno się tak nie zdarzało na MP – opowiada Karolina Naja.

Mój pierwszy start na tych zawodach był w K1 200 metrów i od razu bezpośredni awans do finału, wyścig dał mi wiele do myślenia. Myślałam, że dam radę ale niestety w finale, nie wiem czy to przez duże fale, czy przez to, że zabrakło mi na starcie, a wiadomo, że start na 200 jest najważniejszy. K1 200 zakończyłam na 5. miejscu, nie byłam z siebie zadowolona w tym wyścigu, liczyłam przynajmniej na medal. Pomyślałam sobie, że trzeba zapomnieć o tym co było, ponieważ po południu był mój koronny dystans, czyli 500 metrów. W finale zrobiłam chyba to, co potrafię najlepiej. Popłynęłam swój wyścig, tak jak sobie zaplanowałam, start mi znowu nie wyszedł, ale gdzieś tam w dystansie nadrobiłam i finisz był mój. Cieszę się, że wygrałam, ale wiem, że muszę jeszcze przećwiczyć starty. Start jest „za darmo” jak to mówią, jak dobrze wyjdziesz ze startu, to potem łatwiej układa się wyścig. Ja niestety muszę nadrabiać, a to mnie też dużo kosztuje – podsumowuje starty Anna Puławska.

Męską jedynkę kajakową na 500 i 1000 metrów wygrał Bartosz Stabno z KS Posnanii Poznań. A potem panowie się zmieniali Martin Brzeziński z CWZS Zawiszy Bydgoszcz zajął 2. miejsce na 500, a na 1000 był 3. Natomiast Rafał Rosolski z UKS Dojlidy Białystok na 1000 metrów był 2. a na dystansie 1000 metrów 3.

Mistrzostwa Polski były kolejnym ważnym etapem w przygotowaniach do MŚ. Wystartowałem w konkurencji K1 prawie na wszystkich dystansach. Do tego dwie czwórki z kolegami z klubu. Byłem dobrze przygotowany, praca którą wykonywaliśmy po ME z trenerem Słowińskim pozwoliła na uzyskanie takich wyników. Najpewniej czułem się na dystansie 1000 metrów. Poziom wyścigów oceniam na bardzo wysoki, dla wielu rozgrywały się regaty eliminacyjne. Choć warunki nie były sprzyjające, były to super dni – powiedział Bartosz Stabno.

Kobiecą jedynkę na 1000 m wygrała Edyta Dzieniszewska-Kierkla z AKS Sparta Augustów, na drugim miejscu przypłynęła Paulina Paszek z AZS-AWF Katowice, a trzecia była Weronika Szymańska z KS Warta Poznań.

Jedynkę kanadyjkową na 1000 metrów wśród mężczyzn wygrał Wiktor Głazunow z KS AZS-AWF Gorzów. Drugim zawodnikiem na linii mety był Tomasz Kaczor z KS Warty Poznań, a jako trzeci na metę wpłynął, tak jak na 500, Mateusz Kamiński z OKSW Olsztyn.

W wyścigach kobiet parakajakarzy wysoką formę potwierdziły: Katarzyna Sobczak z WZSN Start Wrocław, Kamila Kubas z ZSR Start Zielona Góra oraz Agnieszka Kopeć z UMKS Zryw Wolsztyn, wygrywając swoje konkurencje.

Tegoroczne Mistrzostwa Polski, to był mój jeden z najlepszych wyścigów w tym roku. Mega życiówka w porównaniu do Mistrzostw Europy. W tym dniu czułam, że to będzie dobry dzień – powiedziała po starcie Kamila Kubas.

W grupie parakajakarzy mężczyzn odbył się wyścig łączony we wszystkich kategoriach. Najszybciej dystans 200 metrów pokonał Zbigniew Olizarowicz z SSI Start Poznań, drugi na linię mety wpłynął Tomasz Moździerski OTK Opole, a trzeci Jakub Tokarz z WZSN Start Wrocław. Wszyscy parakajakarze potwierdzili wysoką formę w poszczególnych klasach.

Obecnie cała kadra przebywa na zgrupowaniach i przygotowuje się do Młodzieżowych Mistrzostw Świata, które odbędą się pod koniec lipca w Plovdiv w Bułgarii, a seniorska szykuje się do MŚ seniorów, które odbędą się w sierpniu w Montemor o Velho w Portugalii.

Skład ostateczny na MŚ w Montemor –o -Velho (23-26.08) będzie ogłoszony po zatwierdzeniu przez MSiT  na początku sierpnia.

BSK

Foto: PZKaj.

Pełna galeria zdjęć dostępna na profilu Facebook: https://www.facebook.com/pg/PZKaj/photos/?ref=page_internal

• « poprz.
• nast. »