Nowy Rok i nowe ambitne cele polskich kanadyjkarek

Opublikowano: 12 luty 2019
  • P1030863
  • Mają za sobą góry, wodę i badania. Kanadyjkarki szlifują formę przed ważnym, bo przed olimpijskim sezonem. W nim celem numer jeden są kwalifikacje olimpijskie.

     

    Nowy rok kanadyjkarki rozpoczęły podobnie jak większość naszej kadry, od zgrupowania w górach. Trener Mariusz Szałkowski na miejsce treningu wybrał sprawdzone Jakuszyce i nie żałował. Pogoda była wspaniała i można było w 100% przeprowadzić urozmaicony trening, a w Jakuszycach warunki do trenowania są wyśmienite.

     

    Pierwszym zgrupowaniem, jakie mieliśmy po nowym roku, to zgrupowanie kondycyjne w Jakuszycach. Przez dwanaście dni głównym środkiem treningowym dla nas były narty biegowe, połączone z ciężką siłownią oraz z basenem. Pobyt w Jakuszycach, to ciężka praca nad wytrzymałością i mocą tlenową – opisał, to, co robiły kanadyjkarki Mariusz Szałkowski trener kadry narodowej.

     

    Po górskim przetarciu kanadyjkarki miały sześć dni przerwy, ale nie od treningu, bo ten wykonywały w domu, a od siebie. Później przyszedł czas na Sabaudię. To też sprawdzony kierunek naszych seniorskich ekip. Włoska Sabaudia to przede wszystkim woda, siłownia i biegi.

     

    W pierwszym tygodniu głównie skupiliśmy się na pracy tlenowej i wprowadzeniu do ruchu specjalistycznego. Kolejne mikrocykle zawierały już dużo szybsze zadania, w tym sprawdziany na dystansach startowych włącznie w C1 200 metrów. Uzyskane czasy pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość. Na tym dystansie oczywiście klasą samą dla siebie była Dorota Borowska – powiedział Mariusz Szałkowski.

     

    W Sabaudii po raz pierwszy w tym roku kanadyjkarki miały przymiarki do osady C2. Na razie najlepszą okazała się osada w składzie Sylwia Szczerbińska i Dorota Borowska.

     

    Po dwóch zgrupowaniach Mariusz Szałkowski postanowił sprawdzić efekty dotychczasowej pracy w Instytucie Sportu, ale na wyniki trzeba będzie jeszcze poczekać.

     

    W lutym nasze kanadyjkarki wracają na dwa tygodnie do Cetniewa, gdzie rozpoczną ostatni etap siły maksymalnej i wytrzymałości na wysiłki mieszane przed sezonem. W czasie zgrupowania ma też pojawić się dietetyk Jadwiga Malczewska z IS, która rozpocznie pracę nad prawidłowym żywieniem kadry kanadyjkarek.

     

    Po Cetniewie powrót na wodę i na kanadyjki. Będzie to już ich ostatnie zgrupowanie klimatyczne w tym sezonie. Na nim trener Szałkowski chce zwrócić szczególną uwagę na skuteczność wiosłowania, zgranie osad i tempo wiosłowania na konkretnych dystansach. Będzie to zgrupowanie w portugalskim Montebello.

     

    BSK

     

    zgrupowanie dofinansowane ze środków: