Polski Związek Kajakowy

  • tacen12.jpg
  • Tula_Czaplicki.jpg
  • belgrad3.jpg
  • DSC_1832.jpg
  • Paszek_Iskrzycka.jpg
  • Borowska.jpg

Głażewski na tablicy

  • tablica3
  • Nie ja powinnam pisać ten tekst, ale mam wrażenie, że czytelnicy mi wybaczą. Jestem jedną z jego byłych zawodniczek. Tą, która zdobyła dwa olimpijskie brązy w Sydney i Atenach. Kilkanaście medali Mistrzostw Świata i Europy.  Moim zdaniem to on zapoczątkował złote czasy polskiego kajakarstwa kobiecego pokazując, że nie tylko siła mięśni, ale przede wszystkim woli powoduje, że zwyciężamy. 

    Piotr Głażewski, bo o nim mowa, został przypomniany. W siedzibie klubu G’Power a kiedyś MKKS Gorzów,  w którym święcił największe triumfy jako trener, odsłonięto poświęconą mu tablicę. Jej fundatorem był między innymi Rafał Głażewski, jego syn i w przeszłości świetny zawodnik.


    Uznałem, że ojciec, trener, swoimi wynikami i tym jak to robił, zasłużył na takie upamiętnienie – powiedział Rafał Głażewski.

    Dla jednych trener, dla innych nie tylko. Dla mnie był jak ojciec. Ale Piotra z różnych stron miło wspominają chyba wszyscy, którzy go znali. Obecny na odsłonięciu tablicy wiceprezes PZKaj. Waldemar Rogulski, też miał z nim „na pieńku”, ale nie żałuje.

    Ja akurat Piotra Głażewskiego znałem od lat 80 – tych. Studiowałem na AWF w Gorzowie a Piotr robił mi fale na motorówce. Później zaczęliśmy wspólnie karierę, jeśli chodzi o trenerów kadry. Pierwszy nasz wspólny wyjazd to było Groningen w Holandii. Ja w pewnym momencie przestałem być trenerem kadry, a Piotrek odniósł na tym polu ogromne sukcesy – mówi Waldemar Rogulski.


    To był prawdziwy człowiek renesansu. Tak z kolei pamięta go Andrzej Szmit prezes MKKS Gorzów w czasie trenerskiej kariery Piotra Głażewskiego.

    Niekonwencjonalny Piotr był cały. Trzeba było mu dać iskrę, zapalić, podpuścić i powiedzieć, że tego w Polsce się nie da zrobić. Piotr wtedy siedział na krzesełku, palił papierosa i kombinował, co tu zrobić, żeby się dało. Zaczął tworzyć wiosła z włókna węglowego, absolutnie niedostępnego w Polsce, po które jeździłem z nim wielokrotnie do Berlina i te wszystkie nasze problemy na granicy, przypomnę jeszcze wtedy zamkniętej, to Piotra nie zrażało. Szedł do przodu, bo jak już sobie coś w głowie założył, to to realizował – wspomina Piotra Andrzej Szmit.

    Jeszcze w trakcie trenerskiej kariery Piotr Głażewski tworzył wiosła, na których pisząca te słowa oraz inne zawodniczki zdobywały medale na największych światowych imprezach. Po zakończeniu kariery trenerskiej, Piotr poświęcił się w całości produkcji wioseł i stworzył wraz z synem firmę G’Power. Dzisiaj to znana polska marka kajakowa z powodzeniem prowadzona przez jego syna Rafała. Piotr Głażewski zmarł niespodziewanie w 2010 roku po ciężkiej chorobie i nadal nam go brakuje. Mi na pewno.

    Beata Sokołowska-Kulesza

    • tablica1
    • tablica2
    • tablica3

    Partnerzy


     

    Oficjalny dostawca medali
    dla PZKaj

    Programy kajakowe

    Program edukacji kajakowej dla dzieci
    www.akademiakajakowa.pl
     


     
    Uwaga kluby kajakowe!
    Program wsparcia dla klubów

     Najczęściej zadawane pytania

     


     

    Obowiązkowy program dla stypendystów
    „Selfie z Gwiazdą Sportu”

     


    Rada ds. Kompetencji Sektora Sportowego

    Komunikat

     

    Kto nas odwiedza

    Odwiedza nas 215 gości oraz 0 użytkowników.