Polski Związek Kajakowy

  • tacen12.jpg
  • belgrad3.jpg
  • Borowska.jpg
  • Paszek_Iskrzycka.jpg
  • Tula_Czaplicki.jpg
  • DSC_1832.jpg

Złote kanadyjkarki

  • pnol023
  • Po seniorach przyszedł czas na Nadzieje Olimpijskie. 16 medali przywieźli z zimnych Racic młodzi kajakarze i kajakarki z rocznika 2000-2002. Rano było około 5 stopni, a w dzień zaledwie 12, w takich warunkach nasi zawodnicy zdobyli 2 złote, 8 srebrnych i 6 brązowych medali oraz 5. miejsce w klasyfikacji medalowej.

    Najlepiej wypadły kanadyjkarki Klaudia Szulecka i Julia Walczak startujące między innymi w C2, przywożąc 2 złote medale. Na 500 metrów wygrały 0.990 sekundy nad osadami z Węgier i 1.900 sekundy nad osadą z Niemiec. Na 1000 metrów wygrały ponad 2 sekundy nad osadą Węgier, trzecie były Niemki.

    Świetny start młodych kanadyjkarek, nasza osada C2 z rocznika 2000: Klaudia Szulecka - Julia Walczak złoty medal na 500 i 1000 m, dziewczyny nie dały szans rywalkom w pięknym stylu zwyciężając oba dystanse – krótko i na temat podsumowuje start trener kanadyjkarek Mariusz Szałkowski.

    Skoro mowa o kanadyjkarkach, to bardzo dobrze zaprezentowały się także w C1. Klaudia Szulecka zdobyła srebrny medal w konkurencji olimpijskiej C1 200 m.

    Uważam, że zawody Nadziei Olimpijskich potwierdziły moją świetną formę, czego dowodem są zdobyte medale na dystansach C2 1000 m, C2 500 m, C1 200m i C2 200m. Pomimo słabych warunków atmosferycznych osiągnęłam swój upragniony cel, czyli złoto na dystansie 500 metrów w osadzie z Julią Walczak oraz srebro na C1 200m. Są to dystanse olimpijskie, na których najbardziej mi zależało – opowiada o swoich startach Klaudia Szulecka.

    Julia Walczak partnerka Klaudii ze złotej C2 zdobyła również srebro w wyścigu C1 1000 metrów. Pierwsza z przewagą 2 sekund nad Julią była Węgierka, a na trzecim miejscu zameldowała się Niemka.

    Jestem zadowolona z moich startów. Lecz czuje lekki niedosyt na jedynce 500 m. Warunki do startów były dobre, tor bardzo mi się podobał, poprawiłam życiówkę na 1000 m o 10 sekund, natomiast na dwójce z Klaudią pływało mi się naprawdę dobrze. Czułyśmy, że ta łódka idzie – mówiła po swoich finałach Julia Walczak.

    Ostatnią naszą medalową zdobyczą kanadyjkarek była osada C2 na 200 m i ponownie mogliśmy oglądać w niej Klaudię Szulecką, tym razem z Aleksandrą Jacewicz. Dziewczyny po pięknej walce wyrwały brązowy medal, choć trener Mariusz Szałkowski mówił, że fotofinisz wyraźnie pokazuje nasze zawodniczki na 2. miejscu.

    Występ kanadyjkarek oceniam na super dobry, jest duży progres w porównaniu z zeszłym rokiem i to cieszy. Dziewczyny zdobyły w sumie 2 złote, 2 srebrne i jeden brązowy medal. W zawodach wystartowały również młodsze roczniki kanadyjkarek, niestety jeszcze bez dobrych rezultatów, ale to jeszcze mało doświadczone zawodniczki o małym stażu, ale o dużym zaangażowaniu i z sercem do walki. Za rok już na pewno pokażą, na co je stać – podsumowuje występy kanadyjkarek Mariusz Szałkowski.

    Kolejne medale zdobywały tym razem kajakarki. Julia Olszewska w K1 na sprinterskim dystansie 200 metrów zdobyła srebrny medal, drugi takiego samego koloru wraz z Sandrą Ostrowską również na 200 metrów.

    Zdecydowanie starty w Racicach do moich najlepszych nie należały. Mimo słabszego wyniku niż w poprzednim roku jestem zadowolona, ale czuję niedosyt. Moim najważniejszym startem było K1 200 metrów, które okazało się dla mnie szczęśliwe. Stanęłam na drugim stopniu podium, szybsza okazała się tylko Węgierka. K1 500 m pozostawia wiele życzenia, ale nie traktuję tego, jako porażkę. Jest to dla mnie motywacja do treningów i do następnego sezonu – mówi Julia Olszewska.

    Sandra Ostrowska startowała też w jedynce 500 metrów. Na tym olimpijskim dystansie Sandra wywalczyła kolejny medal, tym razem brązowy. Na pierwszym i drugim miejscu zameldowały się Węgierki.

    Ostatnie starty na arenie międzynarodowej w tym sezonie uważam za udane. Zawsze mogło być jeszcze lepiej, lecz forma nie była tak wysoka, jak na Mistrzostwach Europy, czy Świata. Bardzo cieszy mnie brązowy medal na jedynce 500 metrów. Jest to dobry prognostyk i liczę, że w przyszłym sezonie będzie jeszcze lepiej. Zawody były bardzo dobrze zorganizowane, wszystko dopięte na ostatni guzik. Teraz przede mną ciężka praca w przygotowaniu do następnego sezonu – tak oceniła swoje starty Sandra Ostrowska.

    Kolejnych kilka medali dorzucili kajakarze, 3 srebrne i 3 brązowe. Na jedynkach 1000 metrów, 2. był Bartosz Hałas, a 3. Bartosz Nowacki w roczniku 2002, tracąc do Węgra 3 sekundy. W tym samym roczniku na sprinterskim dystansie 200 metrów srebrny medal wywalczył Wojciech Pilarz tracąc do pierwszego Węgra jedynie 0.285 sekundy. W rywalizacji rocznika 2000 na trzecim miejscu podium zameldował się Bartosz Grabowski.

    Rano było strasznie zimno, do tego była taka mgła, gdy stałem w maszynie startowej nie widziałem 100 metrów. Po eliminacjach miałem 3. czas. Później było coraz lepiej, w półfinale po wyciągnięciu drobnych błędów płynęło mi się naprawdę dobrze, co dało mi 2. czas i zarazem najlepszy mój czas w tym sezonie. W finale popełniłem błąd przy starcie, po czym musiałem dogonić rywali, co dało mi ostatecznie 3. miejsce, z którego jestem zadowolony, choć jest niedosyt przez popełnione błędy – tak o swoim starcie opowiadał Bartosz Grabowski.

     

    Srebrny medal wśród kajakarzy przywieźli jeszcze Hubert Olszewski z Marcinem Jakubowskim w K2 1000 metrów, rozdzielając 2 osady niemieckie i tracąc do pierwszych nieco ponad sekundę.

    Na obozie zeszliśmy razem drugi raz w życiu na wodę, mimo, że trenujemy razem w klubie, to byliśmy na wodzie rok temu na zawodach w Poznaniu. Od razu w tej dwójce było czuć potencjał i czuliśmy, że możemy mieć medal. W przedbiegach, z których dostawał się tylko 1 bezpośrednio do finału, byliśmy drudzy za Niemcami, którzy potem wygrali. Były pewne niedociągnięcia, które sprawiły, że nie był to bieg idealny. W półfinale z łatwością wygraliśmy i tu płynęło się o niebo lepiej, mimo, że ja byłem świeżo po półfinale jedynki, a Marcin nie dał z siebie jeszcze wszystkiego. Na finał podeszliśmy "z chłodnymi głowami". Ze startu wyszliśmy łódkę przed wszystkich i zrobiliśmy naprawdę długi start ok. 200 metrów. Wypracowaliśmy sobie przewagę nad dwoma osadami z Niemiec, jednak do 500-setki nasza przewaga stopniała do zera, a na 250 metrów do mety byliśmy łódkę za drugą osadą. Wytrzymaliśmy presję, na 180 metrów do mety, zrobiliśmy świetny finisz i wywalczyliśmy srebro – relacjonował Hubert Olszewski.

    Ostatni, brązowy medal dla kajakarzy zdobyła czwórka na 500 metrów, w składzie: Hubert Olszewski, Piotr Czereszko, Bartosz Grabowski i Marcin Jakubowski. Do złotego medalu zabrakło 1.470 sekundy. Złoto i srebro wywalczyli Niemcy.

    Pora na kanadyjkarzy. Jedyny medal w roczniku 2000 na dwójce 200 metrów zdobyli: Sebastian Aleksandrowicz z Pawłem Domińskim. Wygrali Węgrzy o 0.400 sekundy, na trzecim miejscu przypłynęli Litwini.

    W sumie startowaliśmy w 52 finałach, zajęliśmy 6 x 4. miejsc, 4 x 5., 7 x 6.miejsce, 1 x 7. miejsce, 8 x 8. i 3 x 9.miejsce.

     

    BSK

    Foto: M.Szałkowski/Canoe Polish National Junior Team

    • pnol001
    • pnol002
    • pnol003
    • pnol004
    • pnol005
    • pnol006
    • pnol007
    • pnol008
    • pnol009
    • pnol010
    • pnol011
    • pnol012
    • pnol013
    • pnol014
    • pnol015
    • pnol016
    • pnol017
    • pnol018
    • pnol019
    • pnol020
    • pnol021
    • pnol022
    • pnol023

    Partnerzy


     

    Oficjalny dostawca medali
    dla PZKaj

    Programy kajakowe

    Program edukacji kajakowej dla dzieci
    www.akademiakajakowa.pl
     


     
    Uwaga kluby kajakowe!
    Program wsparcia dla klubów

     Najczęściej zadawane pytania

     


     

    Obowiązkowy program dla stypendystów
    „Selfie z Gwiazdą Sportu”

     


    Rada ds. Kompetencji Sektora Sportowego

    Komunikat

     

    Kto nas odwiedza

    Odwiedza nas 265 gości oraz 0 użytkowników.