Polski Związek Kajakowy

  • Borowska.jpg
  • DSC_1832.jpg
  • tacen12.jpg
  • Tula_Czaplicki.jpg
  • Paszek_Iskrzycka.jpg
  • belgrad3.jpg

Doskonały wynik w Pucharze Nadziei Olimpijskich

W węgierskim Szeged polska ekipa wywalczyła 25 medali. Wyścigi odbywały się na dystansie 200, 500 i 1000 metrów, a prawo startu w regatach mieli zawodnicy w wieku od 15 do 17 lat. Podczas tegorocznego pucharu padł rekord – w zawodach wystartowało 26 reprezentacji narodowych.

 

Grad medali

Nasi zawodnicy zdobyli na Węgrzech trzy złote, dziesięć srebrnych i dwanaście brązowych krążków. Na najwyższym stopniu podium stanęła Aleksandra Janicka w K1 200, Emilia Cywińska w K1 500 oraz Szymon Kosteński i Piotr Polak w C2 500. W ramach reprezentacji najwięcej medali zdobyli kanadyjkarze oraz kajakarki.

 

Zgrana ekipa

- Zawody były dla nas bardzo udane. Po średnim występie w ME udało nam się dobrze zaprezentować na trudnym węgierskim terenie. Mieliśmy w reprezentacji świetną atmosferę, bo zawodnicy stworzyli prawdziwą grupę i mocno wspierali się podczas startów. W trakcie regat ominęły nas kłopoty z aurą. Rano było co prawda chłodno, ale w ciągu dnia święciło już słońce. Nie można też narzekać na falę. Jeśli wiało to w plecy i warunki dla wszystkich były sprawiedliwe  – opowiada Marek Bohdziun, trener pracujący z kadrą kobiet.  

 

Jasny dobór

- Skład reprezentacji dobieraliśmy na podstawie wyników z OOM i MP Juniorów. W przypadku dziewcząt powołałem najlepsze cztery zawodniczki z rocznika 95, trzy z 96, dwie z 97 i jedną z 98. Grupa pokazała, że ma potencjał, bo na dziesięć kajakarek, siedem wróciło z zawodów medalami.  Przed startem mieliśmy kilkudniową konsultację w Wałczu na której staraliśmy się jak najlepiej przygotować do wyścigów.  Dziewczyny wcześniej miały wakacje, także zaczęliśmy od pracy tlenowej i szybko przeszliśmy w szybkość. Skupialiśmy się też na zgrywaniu osad – mówi trener Bohdziun.

 

Najbliższe plany

- W Szeged ścigaliśmy się z bardzo mocnymi reprezentacjami m.in. z Niemiec i Węgier. Oni trenują w klubach  bez przerw i z większymi obciążeniami,  do ich najlepszych jeszcze nam trochę brakuje. Przykładowo nasze dziewczyny w dwójce popłynęła w finale 1’52’’, a węgierki 1’49’’. Teraz mamy chwilę przerwy od startów i czas na pracę w klubach. W październiku spotykamy się na konsultacji, a później mamy dziesięciodniowe zgrupowanie, które pokaże poziom przygotowania zawodników. Listopad i grudzień zostawiamy młodzieży na naukę, ale w styczniu planujemy już kolejny obóz – wyjaśnia Marek Bohdziun. (tp)

Partnerzy


 

Oficjalny dostawca medali
dla PZKaj

Programy kajakowe

Program edukacji kajakowej dla dzieci
www.akademiakajakowa.pl
 


 
Uwaga kluby kajakowe!
Program wsparcia dla klubów

 Najczęściej zadawane pytania

 


 

Obowiązkowy program dla stypendystów
„Selfie z Gwiazdą Sportu”

 


Rada ds. Kompetencji Sektora Sportowego

Komunikat

 

Kto nas odwiedza

Odwiedza nas 3 gości oraz 0 użytkowników.