Polski Związek Kajakowy

  • tacen12.jpg
  • DSC_1832.jpg
  • belgrad3.jpg
  • Paszek_Iskrzycka.jpg
  • Borowska.jpg
  • Tula_Czaplicki.jpg

Marta w dziesiątce

Chodzi oczywiście o dziesiątkę Najlepszych Sportowców Polski, którą w 82. Plebiscycie Przeglądu Sportowego i TVP wybierali kibice. Srebrna medalistka w kajakowej jedynce na 200 metrów podczas ostatnich Igrzysk w Rio w opinii kibiców zasłużyła na to wyróżnienie i odebrała je podczas uroczystej gali w Teatrze Polskim. Marta Walczykiewicz zajęła 10. miejsce.

Już sama nominacja do grona 20, która później walczy o miano najlepszego, jest ogromnym osiągnięciem, a bycie w dziesiątce, to naprawdę spory wyczyn i sukces całej dyscypliny. Marta Walczykiewicz zdobyła ponad 44 tysiące punktów. Na przedstawiciela kajakarstwa w dziesiątce najstarszego plebiscytu w Polsce czekaliśmy od 2003 roku. Wtedy na 8. miejscu znaleźli się kanadyjkarze Daniel Jędraszko i Paweł Baraszkiewicz. Sama Marta nominowana była już 5-krotnie.

Ja wiem, że jedną z najważniejszych rzeczy w sporcie jest cierpliwość. Na medal olimpijski czekałam 20 lat. Na tą statuetkę sześć. To, że tutaj jestem zawdzięczam kibicom, którzy dzień w dzień oddawali na mnie głosy przez cały miesiąc, spamowali całego Facebooka. Bardzo im za to wszystko dziękuję – mówiła wzruszona podczas gali Marta Walczykiewicz.

Oczywiście Marta nie zapomniała też o tych, którzy bardzo mocno wspierali ją w dążeniu do celu, jakim był olimpijski medal, a w konsekwencji również statuetka superczempiona, którą otrzymuje 10 najlepszych sportowców wybranych w Plebiscycie.

Myślę, że ten czempion, to sukces, całych polskich kajaków i osób, które pracowały na ten sukces. Chciałabym podziękować moim koleżankom z reprezentacji Karolinie, Beacie, Edycie, Ewelinie. Jesteśmy ciągle drużyną i mam nadzieję, że dalej wytrwamy do Tokio i zdobędziemy jeszcze większe laury. Chciałam także podziękować osobom, które bezpośrednio na to pracowały: dr Dariusz Sitkowski, dr Andrzej Rakowski, nasz mentor Bogumił Głuszkowski, im bardzo serdecznie dziękuję. Bardzo dziękuje za wsparcie prezesowi Józefowi Bejnarowiczowi, jego wsparcie było bardzo ważne. Bardzo żałuję, że nie ma z nami ojca sukcesu trenera Tomasza Kryka. Trenerze udało nam się, a w Tokio będzie jeszcze lepiej. Nie mogę nie podziękować też moim rodzicom i jeszcze raz publicznie w tak zacnym gronie, podziękować tacie, za to, że 20 lat temu wsadził mnie do kajaka. Tato, ta nagroda jest dla ciebie – tak Marta dziękowała tym, którzy mieli wkład w jej sukces.

Na gali nie zabrakło też oczywiście kajakowej dwójki: Beaty Mikołajczyk i Karoliny Naja. Brązowe medalistki z Rio były w gronie nominowanych, ale w tak silnej konkurencji dla nich miejsca w pierwszej 10 zabrakło.

Nie jestem zawiedziona. Takie plebiscyty rządzą się swoimi prawami. Fajnie, że Marta była dziesiąta, bo w końcu mamy tego czempiona dla kajaków – tak o plebiscycie mówi Karolina Naja.

Beata odczucia ma podobne.

Fajnie byłoby być w 10 i mieć taką statuetkę w domu. Póki, co nie było nam to dane. Cieszę się, że chociaż jednej z nas udało się być w 10. Zawsze to promocja kajaków i całego naszego środowiska. Dziękujemy oczywiście kibicom za oddane na nas głosy – tyle o wynikach mówi „Becia”.

Po części oficjalnej przyszedł czas na słynny Bal Mistrzów Sportu. Ciekawy również, dlatego, że poza zabawą najlepsi sportowcy pokazali, że mają wielkie serca. Podczas balu zorganizowano aukcję, na której można było zdobyć nie byle jakie pamiątki. Inicjatorem był Piotr Małachowski. Dyskobol przekazał na aukcję statuetkę z diamentem, którą zdobył w 2016 roku, wygraną w Diamentowej Lidze. Bartosz Zmarzlik kask, w którym zdobył brąz żużlowych Mistrzostw Świata. Fani Roberta Lewandowskiego walczyli o dwa bilety na mecze Bayernu Monachium i lunch z kapitanem Reprezentacji Polski. Za diament Małachowskiego zapłacono 50 tysięcy złotych. Za kask Zmarzlika 26 tysięcy złotych, a lunch z Lewandowskim może być jednym z droższych w historii, bo kosztował 35 tysięcy złotych. Zebrane pieniądze przekazane będą na leczenie Kamila Nowosielskiego, który od 2012 roku walczy z rakiem mózgu.

Fajnie, że przeprowadzono taką licytację. To pokazuje, że jako sportowcy wspólnie możemy coś więcej ofiarować innym, niż tylko medale – mówi o aukcji Karolina Naja.

Nasze dziewczyny zapewniają, że bawiły się świetnie i długo. Ale do słynnej jajecznicy o 7 rano postanowiły nie czekać. Dla nich przyszedł już czas treningów i budowania formy, a to nie idzie ze sobą w parze.

Podjęłam z Rafałem decyzję, że nie zostaniemy do tej słynnej jajecznicy. Wyjdziemy wcześniej, że oczywiście się pobawimy i potańczymy, ale ważny będzie też sen. Bo przed nami była droga do Jakuszyc powrót na zgrupowanie – tak o powodach wcześniejszego opuszczenia balu opowiada Becia.

Ja do jajecznicy już kiedyś dotrwałam, więc teraz bardziej zależało mi na odpoczynku, bo wróciłam już do treningów i to jest teraz dla mnie najważniejsze – to z kolei słowa Martiki.

Dwie nominacje i jedno miejsce w dziesiątce, to spory sukces kajakarstwa. Jedna z najbardziej „medalodajnych” dyscyplin polskiego sportu w starciu ze sportami o zasięgu ogólnoświatowym, radzi sobie nie najgorzej. Obecność w Plebiscycie zainaugurowaliśmy 11 lat po pierwszej edycji. W 1937 roku na 8. miejscu był Czesław Sobieraj. Było też pierwsze miejsce w Plebiscycie. W 1987 roku zajęli je kanadyjkarze: Marek Łbik i Marek Dopierała. W sumie w dziesiątce najlepszych sportowców w Polsce kajakarki i kajakarze byli obecni 18 razy.  Dzisiaj serdecznie gratulujemy Marcie Walczykiewicz.

Beata Sokołowska – Kulesza

  • plebiscyt_PS_2
  • plebiscyt_PS_3
  • plebiscyt_PS_4
  • plebiscyt_PS_5
  • plebiscyt_PS_6

 

Partnerzy


 

Oficjalny dostawca medali
dla PZKaj

Programy kajakowe

Program edukacji kajakowej dla dzieci
www.akademiakajakowa.pl
 


 
Uwaga kluby kajakowe!
Program wsparcia dla klubów

 Najczęściej zadawane pytania

 


 

Obowiązkowy program dla stypendystów
„Selfie z Gwiazdą Sportu”

 


Rada ds. Kompetencji Sektora Sportowego

Komunikat

 

Kto nas odwiedza

Odwiedza nas 248 gości oraz 0 użytkowników.