Polski Związek Kajakowy

  • Paszek_Iskrzycka.jpg
  • tacen12.jpg
  • belgrad3.jpg
  • Borowska.jpg
  • Tula_Czaplicki.jpg
  • DSC_1832.jpg

XXXI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Maratonie Kajakowym

  • IMG_0549
  • Na wodzie, na lądzie, w deszczu i w słońcu, minęły XXXI Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Maratonie Kajakowym. Tym razem kajakarze ścigali się na rzece. A dokładnie na Warcie w Gorzowie Wielkopolskim.

     

    Wyścigi między mostami, tak wyglądała arena tegorocznych mistrzostw. Organizatorem zawodów była Admira Gorzów. Włodarze klubu włożyli sporo wysiłku w przygotowania, bo w miejscu, gdzie rozgrywano wyścigi, nie było naturalnej plaży i pomostów. Wszystko trzeba było przygotować.

     

    To były intensywne dwa tygodnie. Trzeba było zrobić dwa pomosty pod przenoskę. Pomiędzy nimi wysypać piach w sumie ponad 100 ton – mówi o przygotowaniach Arkadiusz Krajewski z Admiry.

     

    Na szczęście nie trzeba było regulować rzeki i zawody wystartowały. Rywalizację rozpoczęli juniorzy. W kanadyjkowych dwójkach niespodzianki nie było, bo na starcie stanęli aktualni wicemistrzowie Europy w maratonie.  Patryk Piotrowicz i Mateusz Cybula, na co dzień trenujący w Warcie Poznań, bez problemów zdobyli złoto. Jednak to, że obaj panowie na co dzień również pływają na Warcie, w Gorzowie nie dawało im to przewagi. Jak się okazuje Warta Warcie nie równa.

     

    Warta w Poznaniu, a Warta w Gorzowie, to dwie różne rzeki. Tutaj jest o wiele więcej wirów. W Poznaniu jest znacznie spokojniej – powiedział po wyścigu kanadyjkowych dwójek Patryk Piotrowicz z Warty Poznań.

     

    Znajomość nurtu rzeki była za to sprzymierzeńcem miejscowych juniorów. Złoto w kajakowych dwójkach zdobyli: Fryderyk Fulko i Łukasz Potoczny z Admiry Gorzów.

     

    Wiemy, gdzie płynąć. Gdzie można bliżej przy brzegu, gdzie trzeba dalej odpłynąć. W którym miejscu jest kamień pod wodą. O tym odcinku Warty wiemy wszystko – mówili zgodnie po wyścigu Fryderyk Fulko i Łukasz Potoczny.

     

    W rywalizacji pań najlepiej na juniorskim dystansie poradziła sobie kajakarka z Niemiec - Christina Delor z RG Nidersachsen. Druga ma mecie z minutową stratą zameldowała się Klaudia Sowa z MKK Łączany, a trzecia Agata Zielińska z Fali Lublin,

     

    Po juniorach przyszedł czas na seniorów. Jako pierwsi wystartowali panowie w konkurencji kajakowych jedynek. Spośród 16 zawodników, którzy stanęli na starcie, najlepiej z ponad 30 kilometrowym dystansem i 8 przenoskami, poradził sobie Dominik Szymański z KKS Sieradz. Zwycięstwo wyrwał jednak, po zaciętej walce do samej mety, ze Sławomirem Siwcem z Admiry Gorzów. Różnica na mecie między nimi wyniosła zaledwie 14 sekund. Trzeci był Mariusz Kujawski z bydgoskiej Zawiszy.

     

    Od samego startu czułem, że jestem doskonale przygotowany. To, że na co dzień trenujemy na rzece Warcie w Sieradzu, z pewnością odegrało ważną rolę. W moim wyścigu było dużo emocji, ponieważ raz byłem na 1. miejscu, za chwilę w okolicach 5. po to, by później ukończyć wyścig na 1. miejscu. To, że przenoska była podzielona na strefę szybką i wolną, również miało znaczenie w moim wyścigu. W sumie miałem przygotowanych na start 7 pojemników z piciem, ale wszystkiego nie wykorzystałem. Kosztem tego, że nie wziąłem picia na 5. przenosce udało mi się wyprzedzić pierwsze 3-4 osoby i zrobić przewagę nad nimi około 150 metrów, którą starałem się utrzymać przez następne dwa okrążenia. Zaryzykowałem i było warto. Na ostatniej prostej przed przenoską brakowało mi już sił, łapały mnie skurcze, przeciwnik nie poddawał się i nadal próbował mnie dogonić. W głowie miałem słowa trenera "walcz do końca choćby nie wiem co". To one dodawały mi sił – powiedział Dominik Szymański, który aż do dekoracji nie mógł uwierzyć w to, że wygrał.

     

    Równie zaciętą rywalizację stoczyli kanadyjkarze. Choć do pokonania mieli prawie 27 kilometrów, to i tak sprawa złotego medalu rozstrzygnęła się na ostatnich metrach. Mateusz Borgieł z Politechniki Opole, był o 16 sekund lepszy od Patryka Gluzy z AZS – AWF Poznań. Trzeci był klubowy kolega Patryka, Roman Furtak.

     

    Na starcie C1 było ciężko, ponieważ na trasie było dużo wirów i wiele kilometrów do pokonania. Cieszę się, że wygrałem. Pokazuje to, że z Patrykiem jesteśmy na równym poziomie i będziemy rywalizować jeszcze nie raz – powiedział po wyścigu Mateusz Borgieł.

     

    W sobotę rozegrano też wyścigi kobiecych dwójek. W konkurencji K2 wygrały Ola Cader i Ewelina Pilarz z AZS – AWF Katowice przed Pauliną Nogą i Klaudią Szewczyk z AZS – AWF Gorzów i Pauliną Markiewicz z Zuzanną Wolbach z Politechniki Opole.

     

    Zawody w Maratonie Kajakowym uważam za bardzo udane, ponieważ maratony, a dokładniej 26.9 km, to nie mój koronny dystans. Wyścig w K2 uważam za szczególnie udany, ponieważ wraz z moją partnerką z łódki Eweliną Pilarz wykonałyśmy w 100% zamierzony plan, który w efekcie okazał się zdobyciem złotego medalu – powiedziała Ola Cader po wyścigu dwójek.

     

    W C2 też najlepsze były akademiczki, ale z Poznania. Siostry Adrianna i Ewelina Antos, zwyciężyły przed Dorotą i Katarzyną Kozakiewicz z Węgorzewa i Natalią Grzywą z Sylwią Szczerbińską z Cresovii Białystok.

     

    W niedzielę ponownie zmagania na Warcie rozpoczęli juniorzy i tym razem czołowe lokaty rozdzielali między sobą faworyci i medaliści z dnia poprzedniego. Po drugie złoto, tym razem w jedynce, popłynął Fryderyk Fulko z Admiry Gorzów.

     

    Myślę, że dwa medale, do tego złote, na jednych zawodach, to naprawdę spory sukces. Teraz najważniejsze będą dla mnie Mistrzostwa Polski w sprincie – mówi zadowolony po zawodach junior Admiry Gorzów.

     

    Zadowoleni mogą być też juniorzy Warty Poznań. Najpierw wywalczyli złoto w C2, a w niedzielę rozstrzygnęli między sobą sprawę złota w C1. Mistrzem Polski został Patryk Piotrowicz. Mateusz Cybula przypłynął 11 sekund po swoim koledze z dwójki, a trzecie miejsce też zgarnął kanadyjkarz Warty, Grzegorz Ludwiczak.

     

    Widać, że wśród kanadyjkarzy dominowali zawodnicy, którzy reprezentowali nasz kraj na Mistrzostwach Europy. Nasi brązowi medaliści wygrali z dużą przewagą w konkurencji C2. A także dobrze zaprezentowali się w konkurencji C1 juniorów, gdyż wyścig rozegrali między sobą, zajmując całe podium. Warunki nam sprzyjały, ponieważ w Poznaniu też w pewnych okresach trenujemy na rzece Warcie. Organizacja zawodów była bardzo dobra i na wysokim poziomie – powiedziała Ewa Bresińska-Krawiec, trenerka Warty Poznań.

     

    Drugie złoto wywalczyła też sympatyczna Christina Delor z Niemiec, ale tym razem pomogła jej w tym Polka Janina Francik, która od roku trenuje w Niemczech pod opieką swojego taty. Ciekawostką było to, że Christina okazała się na tyle mocną zawodniczką, że podczas przenosek sama dźwigała dwójkę, a Janina biegła za nią z wiosłami.

     

    Bardzo chciałyśmy tutaj wygrać i się udało. Miałyśmy tak ustaloną taktykę, żeby po pierwszym tysiącu nie zostać w tyle, a potem płynąc cały czas równym tempem dopłynąć do mety – powiedziała po wyścigu Janina Francik.

     

    Bardzo dobrze się tutaj czułam i fajnie się płynęło. Nie spodziewałam się tak dobrych wyników – tak z kolei podsumowała swoje starty Christina Delor z RG Nidersachsen.

     

    7 osad stanęło w niedzielę do wyścigu seniorów w K2. Apetyt na złoto mieli gospodarze: Andrzej Gryczko i Sławomir Siwiec z Admiry, tyle że początek wyścigu mógł te plany pokrzyżować. W ferworze walki o jak najlepszą pozycję w ich kajaku uszkodzeniu uległ ster.

     

    Na samym początku było ciężko, ponieważ podgięli nam ster i musieliśmy podpłynąć do brzegu i go naprawić. Cała grupa uciekła nam około 500 metrów i przez pierwsze 2 okrążenia musieliśmy ich gonić, aż dojechaliśmy do tej grupy – opowiada Andrzej Gryczko.

     

    Z problemami, ale w końcu poradzili sobie z usterką i mocno popłynęli do przodu. Dwa kilometry przed końcem postawili wszystko na jedna kartę i się opłaciło. Zdobyli złoto wyprzedzając osadę Politechniki Opole: Michała Bila i Marcina Przypadło oraz Wojciecha Chrząszcza i Karola Pecynę z G’Power Gorzów.

     

    Końcówkę musieliśmy mieć długą, bo chłopaki z Opola są wielokrotnymi medalistami MP, również z zeszłego roku i obawialiśmy się, że jak zostawimy ściganie na ostatnich 100 metrach, to mogłoby być ciężko. Finiszowaliśmy już od ostatniego nawrotu, jakieś 2 km przed metą, postanowiliśmy iść „za wszystkie pieniądze” i wygraliśmy – tak mówił o końcówce wyścigu Andrzej Gryczko ze zwycięskiej osady.

     

    W kanadyjkowych dwójkach ponownie całe podium zajęli akademicy z Poznania. Pierwsi dopłynęli: Szymon Kosteński i Patryk Gluza z Poznania. Za nimi kolejno uplasowali się: Roman Furtak i Gilbert Paluch oraz Łukasz Nowak i Aleksander Kirsz.

     

    W zasadzie był to wyścig od początku do końca pod naszą kontrolą. Ze startu wyszliśmy pierwsi, wraz z inną osadą z naszego klubu i jechaliśmy razem do nawrotu, ale na nawrocie zyskaliśmy parę metrów i już do końca powiększyliśmy przewagę nad innymi osadami – skomentował swój wyścig Patryk Gluza.

     

    Seniorki w niedzielę rywalizowały w jedynkach. W K1 drugie złoto zabrała z wody Ola Cader z AZS – AWF Katowice. Jej klubowa koleżanka Ewelina Pilarz była trzecia, a jako druga dopłynęła do mety Paulina Noga z AZS – AWF Gorzów.

     

    Mój złoty medal w K1 okazał się dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem. W dystansie płynęło mi się bardzo dobrze, dlatego wykorzystałam okazję i postanowiłam nie odpuścić swoim rywalkom i się opłacało – mówi dumna z siebie Ola.

     

    Wśród kanadyjkarek na seniorskim dystansie 23,2 kilometra najszybciej popłynęła Sylwia Szczerbińska z Cresovii Białystok. Za nią na mecie pojawiły się Maja Szajdek z OKSW Olsztyn i Katarzyna Kozakiewicz z Koszałka Węgorzewo.

     

    Mistrzostwa Polski w Maratonie uważam za jak najbardziej udane. Brązowy medal na C2 z partnerką klubową Natalią Grzywa w sobotę, był dla mnie przedsmakiem tego, co czekało mnie następnego dnia, gdzie broniłam tytułu mistrzyni Polski seniorek z zeszłego roku. Założenia przed wyścigiem zostały zrealizowane w 100%. Od samego początku płynęło mi się dobrze. Do pierwszego nawrotu płynęłyśmy w grupie, po czym wzmacniałam i do końca utrzymywałam tempo. Kończąc maraton, zaczynam przygotowania do najważniejszej imprezy w tym sezonie a mianowicie Mistrzostwa Świata U23, które odbędą się już niebawem – mówiła po niedzielnym wyścigu Sylwia Szczerbińska.

     

    Oczywiście na Warcie rozdano także medale w kategoriach juniorów młodszych i młodzików oraz weteranów. W sumie przez dwa dni rywalizacji na nie łatwej, ale ciekawej trasie maratonu, rywalizowało prawie 400 zawodników i zawodniczek.

     

    W klasyfikacji drużynowej z 6 medalami, w tym z 4 złotymi, zwyciężyła Admira Gorzów. Najwięcej, bo 14 krążków, w tym: 3 złote, 5 srebrnych i 6 brązowych, zdobyli przedstawiciele AZS – AWF Poznań, co dało im 2. miejsce, a Warta Poznań z 3 złotymi medalami, 1 srebrnym i 1 brązowym, była trzecia.

     

    Beata Sokołowska-Kulesza

     

    Foto: A.Tylek/BSK

    • IMGP1964
    • IMGP1969
    • IMGP1994
    • IMGP1998
    • IMGP2028
    • IMGP2029
    • IMGP2030
    • IMGP2050
    • IMGP2059
    • IMGP2063
    • IMGP2087
    • IMGP2151
    • IMGP2167
    • IMGP2180
    • IMGP2197
    • IMGP2220
    • IMGP2221
    • IMGP2254
    • IMGP2256
    • IMGP2278
    • IMGP2291
    • IMGP2316
    • IMGP2330
    • IMGP2332
    • IMGP2344
    • IMG_0001
    • IMG_0002
    • IMG_0003
    • IMG_0008
    • IMG_0016
    • IMG_0020
    • IMG_0185
    • IMG_0190
    • IMG_0262
    • IMG_0269
    • IMG_0273
    • IMG_0421
    • IMG_0540
    • IMG_0542
    • IMG_0543
    • IMG_0546
    • IMG_0549

    Partnerzy


     

    Oficjalny dostawca medali
    dla PZKaj

    Programy kajakowe

    Program edukacji kajakowej dla dzieci
    www.akademiakajakowa.pl
     


     
    Uwaga kluby kajakowe!
    Program wsparcia dla klubów

     Najczęściej zadawane pytania

     


     

    Obowiązkowy program dla stypendystów
    „Selfie z Gwiazdą Sportu”

     


    Rada ds. Kompetencji Sektora Sportowego

    Komunikat

     

    Kto nas odwiedza

    Odwiedza nas 62 gości oraz 0 użytkowników.