Polski Związek Kajakowy

  • DSC_1832.jpg
  • Paszek_Iskrzycka.jpg
  • tacen12.jpg
  • belgrad3.jpg
  • Tula_Czaplicki.jpg
  • Borowska.jpg

Jest moc i są następcy

  • Plovdiv12
  • Jedno złoto, cztery srebra i cztery brązy. To medalowy dorobek naszych kajakarek i kajakarzy, z jakim wracają z Plovdiv, gdzie w tym roku zorganizowano Mistrzostwa Europy. To były bardzo udane zawody. Nie tylko, dlatego, że wracamy z nich z pokaźnym medalowym dorobkiem. Również dlatego, że z dobrej strony pokazali się młodzi zawodnicy i młode zawodniczki, dając sobie świetnie radę w seniorskiej, międzynarodowej stawce.

    Medalowe żniwa kajakowa armada zaczęła w sobotę, a sygnał do ataku na podium dała najbardziej doświadczona zawodniczka w kadrze, czyli Beata Mikołajczyk. Becia popłynęła jedynkę 1000, a linię mety przepłynęła jako druga. Po niej na starcie stanęły: Karolina Markiewicz i Julia Lis. Młode podopieczne Tomasza Kryka nie należały do faworytek tego wyścigu i kandydatek do medalu. Miały się opływać i nabierać doświadczenia. Tymczasem dziewczyny zachowały się jak rutyniary i trudny dystans rozegrały koncertowo zajmując ostatecznie drugie miejsce.

    Ten medal, to w głównej mierze wzajemnie zaufanie i wsparcie, które zbudowałyśmy. Nastawienie było jedno: chciałyśmy po prostu popłynąć najlepszy bieg tego sezonu i zobaczyć, co dostaniemy w zamian na mecie. Byłyśmy spokojne, bez żadnej presji, czułyśmy się komfortowo w osadzie i z warunkami, jakie panowały na torze – powiedziała szczęśliwa Julia Lis.

    Kolejny medal też był udziałem naszych dziewczyn. Tym razem czwórki 500. Czwórki, jakiej do tej pory na imprezie rangi mistrzowskiej nie widzieliśmy. Tomasz Kryk musiał stworzyć nową osadę i nie do końca było widomo jak dziewczyny wypadną w międzynarodowej stawce. Okazało się, że sobie poradziły i to wyśmienicie. Do rutyniary Beci dołączyły: Ania Puławska, Kasia Kołodziejczyk i jako szlakowa Dominika Włodarczyk. Dziewczyny w połowie były jeszcze poza podium, ale w tej konkurencji liczy się nie 250 metrów, a 500. Po przepłynięciu linii mety 500 metrów, nasza czwórka była druga. Dziewczyny nie mogły powstrzymać łez i nic dziwnego. Dla tej osady to ogromny sukces.

    W historii seniorskiego pływania nie miałyśmy jeszcze medali. Dzisiaj się zaczęło, a przed nami kolejne starty, a że mały niedosyt jest, to myślę, że będzie jeszcze lepiej – powiedziała Dominika Włodarczyk.

    Cały wyścig był dla nas perfekcyjny. W sumie żadna z nas nie pamięta, co się dokładnie działo. Pamiętamy, że po mecie czekałyśmy na wynik. Okazało się, że jesteśmy drugie i była euforia i radość – opowiada o wrażeniach Anna Puławska.

    Dałyśmy z siebie wszystko, nie miałyśmy nic do stracenia. Wiedziałyśmy, że jesteśmy mocne i możemy walczyć o medal i nawet mając 5-6 czas można go zdobyć. Jest taka jedna Beata, która nam naprawdę sporo pomogła. Bardzo nas wspiera i jesteśmy jej bardzo wdzięczne – tak z kolei mówiła po wyścigu Katarzyna Kołodziejczyk.

    Wywołana do tablicy Beata też była dumna, ale bardziej z koleżanek, niż z siebie.

    Jestem bardziej dumna z dziewczyn, niż siebie, bo spokojnie będę mogła kiedyś kończyć karierę, nie martwiąc się o przyszłość – tyle Becia, która póki co, na emeryturę jeszcze się nie wybiera.

    W sobotnie popołudnie mieliśmy jeszcze jedną szansę na medal i ją też wykorzystaliśmy. A dokładnie zrobili to kanadyjkarze. Czwórka 1000 w składzie: Wiktor Głazunow, Marcin Grzybowski, Piotr Kuleta i Tomasz Barniak, popłynęła jak natchniona. Panowie świetnie kontrolowali cały wyścig, ani przez chwilę nie oddając prowadzenia. Na metę wpłynęli o ponad sekundę szybciej, niż drudzy Niemcy i trzeci Rosjanie.

    To była bomba. Nie spodziewałem się, że możemy tak szybko popłynąć. Czułem, że jesteśmy przygotowani, ale trochę się bałem, bo pierwszy raz startowałem w czwórce. Udało się poszlakować ją doskonale, koledzy bardzo mocno kopali, z tyłu czułem ten ogień i fantastycznie się czułem na finiszu – mówił chwilę po dekoracji Wiktor Głazunow.

    Powody do radości miał też Tomasz Kaczor. Wprawdzie na jedynce 1000 był 6., ale powetował to sobie na dystansie o połowę krótszym. Cały czas trzymał się w czołówce i na metę wpłynął trzeci.

    Zrehabilitowałem się trochę za tego tysiąca, w którym głowa chciała, a ciało odmówiło posłuszeństwa. Pierwsza część była dobra, ale druga słabsza. Jest medal na 500. Z tego, co mówił trener, bo sam nie pamiętam tego wyścigu, jedna bojka dalej i byśmy się cieszyli ze srebra. Jest brąz i też się cieszę – mówił po zawodach Tomek.

    Co jeszcze cieszy? To, że w końcu odpalili kajakarze. Osada w składzie: Rafał Rosolski, Martin Brzeziński, Bartosz Stabno i Norbert Kuczyński, do ostatnich metrów trzymała nas w niepewności, co do miejsca, na którym się znajdą, ale w końcu pokazali klasę i wpłynęli na drugi stopień podium. Szczęśliwi? To mało powiedziane.

    Od zeszłego roku zrobiliśmy spory postęp. W ubiegłym roku był brąz, teraz jest srebro, czyli jest postęp – powiedział Norbert Kuczyński.

    To nie jest nasze ostatnie zdanie - dodał Rafał Rosolski – Teraz wywalczyliśmy srebro. Mamy nadzieję, że następnym razem będzie to upragnione złoto.

    Panowie potwierdzili, że osada ma potencjał i są dobrze przygotowani do rywalizacji międzynarodowej. Srebrny medal w doborowej stawce i wygrana z utytułowanymi osadami Słowacji i Czech, cieszy podwójnie. Realizacja założeń w wyścigu i pewność walki na końcowych metrach dały ostateczny wynik – tak natomiast, na chłodno, ale obiektywnie ocenił start czwórki trener kajakarzy Mariusz Słowiński.

    Kolejny krążek – brązowy – dorzuciły jeszcze dziewczyny: Katarzyna Kołodziejczyk z Dominiką Włodarczyk w dwójce 200 i na koniec w konkurencji 5000 metrów, brąz był udziałem Mateusza Kamińskiego.  Polska z 9 medalami zajęła w klasyfikacji generalnej 5. miejsce. Dobrze? Czy może za mało?

    Drugie miejsce w punktacji olimpijskiej za Węgierkami. Z tak mocno odmłodzonym składem i dwiema debiutantkami na Mistrzostwach Europy, to bardzo dobry wynik. Julia Lis 20-letnia zawodniczka o 0,2 sekundy przegrała walkę o finał A w K1 500. Reszta osad bez uwag, na bardzo wysokim poziomie. Teraz kierunek Racice – podsumowuje Tomasz Kryk.

    Warto też wspomnieć o miejscach finałowych. Nasza najlepsza kanadyjkarka Dorota Borowska walczyła o medal w wyścigu C1 200 m z najlepszymi kanadyjkarkami świata. To był świetny wyścig. Dorota jeszcze trzydzieści metrów przed metą była trzecia. Ostatecznie przypłynęła na 4. pozycji, ustępując utytułowanej Białorusince, Węgierce i mistrzyni Europy z poprzedniego roku Rosjance – Olesia Romasenko, która prawie o 2 sekundy pobiła swój własny rekord świata. Dorota też ten stary rekord świata pobiła, do medalu straciła tylko 0,4 sekundy i pokazała, że już jest w stanie walczyć z najlepszymi seniorkami na świecie.

    Bardzo dobrą czwartą pozycję zajęli też, w wyścigu C2 500 metrów, Wiktor Głazunow i Tomasz Barniak. Ten sam duet w C2 200 metrów przypłynął na 6. miejscu.

    Rewelacyjnie popłynęła też Marta Walczykiewicz w swojej koronnej konkurencji K1 200, choć nie zdobyła medalu, to była w jego zasięgu. To był bardzo wyrównany wyścig, aż 7 zawodniczek zmieściło się w 1 sekundzie i zeszło poniżej 40 sekund. Także w wyścigu kanadyjkarzy na 200 metrów w jedynkach 7 osad wpłynęło w 1 sekundzie, 8. miejsce zajął w nim Michał Łubniewski.

    Finał A i 7. miejsce w K2 200 metrów Piotra Mazura i Dawida Putto, to dobry wynik. Jest progres w stosunku do ubiegłego roku, ale aspiracje zawodnicy mają zdecydowanie większe.

    W wyścigu finałowym wystartowała również nasza osada C2 500 metrów: Iwona Czarnecka i Magda Stanny, zajmując dobrą 8. pozycję.

    Poniżej oczekiwań popłynął nasz duet w C2 1000: Mateusz Kamiński i Vincent Słomiński.

    W Mistrzostwach Europy w parakajakarstwie Kamila Kubas, podopieczna trenera Jana Durczaka, zajęła dobre 4. miejsce w grupie startowej osób ze znaczną niepełnosprawnością w konkurencji KL1 w sprincie kajakowym na 200 metrów. 7. miejsce w kategorii VL2 zajął Arkadiusz Garbacz, podopieczny Renaty Klekotko. W bardzo silnie obsadzonej grupie KL3 200 metrów podopieczny trenera Macieja Wyszkowskiego - Mateusz Surwiło, zajął 8. miejsce, a na 9. miejscu w KL2 uplasował się Robert Studziżba, podopieczny Piotra Pisuli. Niestety z powodu choroby nie mogliśmy oglądać mistrza olimpijskiego Jakuba Tokarza.

    Patrząc na dorobek reprezentacji, takich jak: Węgry, Niemcy czy Rosja, z którymi od lat rywalizujemy o miejsca na podium, nie jest źle. Poza Węgrami, którzy zdominowali Mistrzostwa zdobywając 16 medali, nasi najwięksi konkurenci Niemcy i Rosjanie mieli ich po 10. Patrząc jednak na to, w jakim stylu zdobyliśmy swoje krążki, o przyszłość nawet tą najbliższą, możemy być spokojni. A najbliższa przyszłość to już Mistrzostwa Świata. Tym razem będziemy walczyć u naszych południowych sąsiadów w czeskich Racicach.

    A zatem wszystkie ręce na pokład, bo płyniemy dalej po kolejne medale.

    BSK

     

    • Plovdiv1-Grzybowski,Barniak,Glazunow,Kuleta
    • Plovdiv10-Klekotko,Garbacz
    • Plovdiv11
    • Plovdiv12
    • Plovdiv13-Mikolajczyk,Pulawska
    • Plovdiv14-Kolodziejczyk,Pulawska,Mikolajczyk,Wlodarczyk
    • Plovdiv16
    • Plovdiv17-Surwilo
    • Plovdiv18-Studzizba,Klekotko
    • Plovdiv19
    • Plovdiv2
    • Plovdiv20-Studzizba
    • Plovdiv21
    • Plovdiv22-Kaminski
    • Plovdiv23-Durczak,Kubas
    • Plovdiv24
    • Plovdiv25-Mikolajczyk,Kryk,Pulawska
    • Plovdiv26
    • Plovdiv27-Kaczor
    • Plovdiv28
    • Plovdiv29-Pulawska,Kryk,Mikolajczyk
    • Plovdiv3-Mikolajczyk,Pulawska
    • Plovdiv30-Rosolski,Stabno,Brzezinski,Kuczynski
    • Plovdiv31
    • Plovdiv32-Kryk,Mikolajczyk
    • Plovdiv33
    • Plovdiv34-Bresinski,Stanny,Kaczor
    • Plovdiv35-Surwilo
    • Plovdiv36-Mikolajczyk,Pulawska
    • Plovdiv37-Brzezinski,Stabno,Rosolski,Kuczynski
    • Plovdiv37-Pulawska,Rakowski,Mikolajczyk
    • Plovdiv38-Mikolajczyk,Wlodarczyk,Kryk,Pulawska,Kolodziejczyk
    • Plovdiv38-Mikolajczyk
    • Plovdiv39
    • Plovdiv4
    • Plovdiv40
    • Plovdiv41-Mikolajczyk,Rosolski
    • Plovdiv42-c1_200
    • Plovdiv43-Borowska
    • Plovdiv44
    • Plovdiv5-Kaminski
    • Plovdiv6
    • Plovdiv7-Kuleta,Glazunow,Ploch,Barniak,Grzybowski
    • Plovdiv8
    • Plovdiv9-Garbacz

    Partnerzy


     

    Oficjalny dostawca medali
    dla PZKaj

    Programy kajakowe

    Program edukacji kajakowej dla dzieci
    www.akademiakajakowa.pl
     


     
    Uwaga kluby kajakowe!
    Program wsparcia dla klubów

     Najczęściej zadawane pytania

     


     

    Obowiązkowy program dla stypendystów
    „Selfie z Gwiazdą Sportu”

     


    Rada ds. Kompetencji Sektora Sportowego

    Komunikat

     

    Kto nas odwiedza

    Odwiedza nas 69 gości oraz 0 użytkowników.