Kajakarki na Półwyspie Iberyjskim

Opublikowano: 29 luty 2012

Trzy tygodnie w portugalskim Montobello, przerwa na badania w Instytucie Sportu i powrót na zgrupowanie. O relację z przygotowań poprosiliśmy trenera kadry  kobiet Tomasza Kryka.

Widać progres

- Na obozie byliśmy prawie trzy tygodnie w składzie: Beata Mikołajczyk, Marta Walczykiewicz. Małgorzata Wardowicz, Ewelina Wojnarowska, Karolina Naja, Joanna Bruska i Agnieszka Kowalczyk.  Zgrupowanie zaliczam do udanych. Wyjątkiem było przeziębienie Beaty, która miała infekcję dróg oddechowych. Po powrocie przeszliśmy badania w Instytucie Sportu z których jestem zadowolony. W stosunku do  okresu z 2010 i 2011 roku dziewczyny zanotowały postęp  od kilku do kilkunastu procent.

260 kilometrów wody

- Obóz poświęciliśmy głównie na wiosłowanie i pracę nad techniką. Po rozwiosłowaniu przeszliśmy do treningów wytrzymałościowych i jeździliśmy m.in. rytmy techniczne polegające na pływaniu określonych odcinków w zadanym tempie. Na lądzie biegaliśmy, pracowaliśmy nad podtrzymanie siły i tzw. sprawnością ogólną. Klimat wśród dziewczyn jest dobry i widać zdrową rywalizację. W grupie mamy dwie młode zawodniczki Agnieszkę Kowalczyk i  Joannę Bruską. One zaliczają swoje pierwsze obozy seniorskie na których muszą pracować z większymi obciążeniami, ale obie dają radę i ambitnie trenują.

Nie tylko w progu

- Po badaniach znów wróciliśmy do Montobello, bo ośrodek jest świetny i bardzo nam odpowiada. Mamy tu znakomite warunki mieszkaniowe,  jedzenie i dobre zaplecze logistyczne. Przywieźliśmy ze sobą kajaki, trochę ciężarów i innego sprzętu, także jest wszystko czego potrzeba do efektywnej pracy. Koncentrujemy się na treningu tlenowym, chociaż planujemy też pływać zdecydowanie powyżej progu. Na zgrupowaniu jest skład, który trenował tu poprzednim razem. Podczas obozu nie planujemy jeszcze zejścia na osady, bo daleko nam teraz do dyspozycji jaką prezentujemy w sezonie. Pierwsze próby zaczniemy robić przy okazji treningów w Sabaudii. (tp)

• « poprz.
• nast. »